Sprzeczność wynika ze stosowania nie całkiem ścisłej definicji sprawności kotła - bez uwzględnienia strat ciepła potrzebnego do odparowania wody, która jest jednym z produktów spalania. Tymczasem w wyniku spalenia np. jednej cząsteczki metanu (głównego składnika gazu ziemnego) powstaje jedna cząsteczka dwutlenku węgla i 2 cząsteczki wody - zgodnie z następującym wzorem reakcji: CH4+2O2 → CO2+2H2O.
W wyniku reakcji spalania powstaje zatem całkiem sporo wody - około 2 kilogramy z każdego spalonego kilograma gazu ziemnego! W kotle niekondensacyjnym para z tej wody uchodzi przez komin jako składnik spalin, a więc pobrane przez nią ciepło jest tracone. W kotle kondensacyjnym spaliny, zanim trafią do komina, opływają dodatkowy wymiennik ciepła. Jeśli jego temperatura jest wystarczająco niska (około 50°C), to para wodna zawarta w spalinach ulega skropleniu (kondensacji), oddając przy tym ciepło zawartej w wymienniku wodzie.
Dawniej zakładano, że ciepła zawartego w parze wodnej w praktyce nie da się odzyskać, choć sam proces kondensacji doskonale znano. Dlatego w obliczaniach sprawności kotła nie uwzględniano rzeczywistej całkowitej ilości energii możliwej do uzyskania (tzw. ciepła spalania), lecz jedynie ilość energii od razu pomniejszoną o tę wykorzystaną do odparowania wody (to tzw. wartość opałowa).
Mimo że dziś potrafimy już praktycznie wykorzystać dodatkowe ciepło z kondensacji pary wodnej, to w Europie nadal stosuje się stary sposób obliczania sprawności kotłów, by możliwe było łatwe porównanie starych i nowych urządzeń. Dlatego jeśli sprawność kotła przekracza 100%, to możemy być pewni, że jest to kocioł kondensacyjny.
Sprawność kołta ponad 100%

2010-01-11
Najczęściej komentowane